Test usability – na czym polega?
kwi20

Test usability – na czym polega?

O teście usability powinni usłyszeć wszyscy, którzy właśnie puszczają w ruch swoją nową stronę internetową. Jest to niezwykle ważny moment, ponieważ wymaga pewności, że witryna jest funkcjonalna. Właśnie temu służy wspomniany test i naprawdę trudno wykonać go samodzielnie. Kompleksowe sprawdzenie wszystkich elementów funkcjonalności jest kluczowe dla jej popularności wśród użytkowników. Nawet najlepiej wypozycjonowania w przeglądarkach strona, jeśli jest wadliwa, staje się niepopularna. Dowiedzmy się więc więcej o teście użyteczności witryny internetowej. Czym jest i jak często warto go wykonywać? Czym są testy użyteczności? Test usability nazywany też testem użyteczności polega na kompleksowym sprawdzeniu strony pod względem wygody i funkcjonalności dla użytkownika. Zwykle przeprowadzają go specjaliści przy użyciu profesjonalnego oprogramowania. Dokładne przeprowadzenie pełnego testu użyteczności nawet prostej witryny nie jest możliwe samodzielnie. Nie da się również zrobić tego ręcznie. Fachowe oprogramowanie pomaga w tym wypadku wykryć wszystkie błędy funkcyjne, niemożliwe do zauważenia przy „przeklikaniu” się przez stronę. Co ciekawe, nie ma jednej formuły testu użyteczności. Każda witryna wymaga pod tym względem indywidualnego podejścia. Oczywiście im bardziej złożona jest strona, tym bardziej wymagający musi być test. Podobnie jak witryny internetowe, testu użyteczności potrzebują też aplikacje czy interfejsy. Za każdym razem potrzeba do tego innych programów i specjalistycznych umiejętności. Kompleksowe sprawdzenie, czy dany produkt sieciowy działa, wymaga bowiem sporej wiedzy z zakresu programowania, którą nie dysponuje każdy odwiedzający. Profesjonalny test usability zajmie się bowiem nie tylko błędami widocznymi gołym okiem, ale i usterkami systemowymi, które mogą wpływać na wydajność strony w przyszłości. Test usability — jak często? Testy użyteczności strony przeprowadza się zwykle jako końcowy etap projektowania nowego miejsca w sieci. Warto przypomnieć sobie o nim również wtedy, gdy przenosimy naszą stronę na inny serwer czy platformę. W perspektywie czasu może okazać się to kluczowe dla naszych zarobków. Dlaczego? Test zlecony profesjonalistom pozwala upewnić się, że strona jest przyjazna odwiedzającym. Jeśli spełni ten cel, będzie częściej wyświetlana, a użytkownicy internetu spędzają na niej więcej czasu. Dzięki temu chętniej zrobią też to, do czego zachęca strona, bez względu, czy będzie to obejrzenie naszego filmiku, czy zakup luksusowego produktu. Aby dobrze orientować się w zagadnieniu testów użyteczności, warto też poznać skrót SUS. Kryją się pod nim słowa System Usability Scale i oznacza to skalę użyteczności systemu. Zwykle bada ona skuteczność strony w wypełnianiu jej celu. Sprawdza też, czy jego osiągnięcie jest trudne z perspektywy użytkownika i czy daje satysfakcję. Ponieważ każdy specjalista ma indywidualne metody działania, przed podjęciem współpracy warto zapytać o tę skalę. Dzięki temu będziemy zorientowani w systemie oceny naszej witryny i łatwiej będzie nam ją...

Czytaj dalej
Strona typu one page (single page)
sty26

Strona typu one page (single page)

Strona typu one page (inaczej single page) jest pozbawiona podstron, a jej cała zawartość mieści się na stronie głównej. Jest zwykle długa, a przegląda się ją poprzez scrollowanie. Menu jest skonstruowane tak, że nie odsyła do podstron, tylko do konkretnych sekcji strony głównej. Zalety i zastosowania Takie strony dobrze się nadają do komunikowania krótkich treści, np. do reklamowania jednego produktu czy jednej usługi. Jest to szczególnie przydatne w sytuacji, gdy chcemy zareklamować mały lokalny biznes, a nie dysponujemy  rozbudowanymi treściami, które można by umieścić na podstronach. Strony typu single page mogą też służyć do skutecznego CTA (call to action), czyli skłaniania użytkowników do określonej akcji lub pozyskiwania od nich konkretnych informacji (np. danych kontaktowych). Tu należy jednak rozróżnić między one page a landing page. Landing page to strona, na którą przekierowuje się użytkownika z reklamy. Opisuje ona jeden produkt lub konkretną promocję, a jej treść jest dokładnie dostosowana do treści reklamy. Z reguły landing page jest więc też one page, gdyż ma prostą strukturę podporządkowaną określonemu celowi. Dużym plusem takich stron jest przejrzystość i przyjazność dla użytkownika. Dobrze się je przegląda na urządzeniach mobilnych, gdyż łatwiej je nawigować na ekranie dotykowym niż witryny składające się z wielu podstron. Ponieważ struktura takiej strony jest prostsza, jej zaprojektowanie jest również łatwiejsze. Przekłada się to na niższe koszty. Warto też pamiętać, że stronę typu one page można w każdej chwili rozbudować o podstrony – np. gdy potrzebne jest rozszerzenie treści i tematyki. Wady i ograniczenia Stronę taką można wypozycjonować na ograniczoną liczbę fraz kluczowych, gdyż ma ona tylko jeden meta-tytuł i meta-opis. Trudności dotyczą zwłaszcza fraz z tzw. długim ogonem (long tail). Utrudniona jest też analityka ruchu. Przykładowo, niezbyt miarodajne jest tu analizowanie współczynnika odrzuceń, pokazującego, ilu użytkowników opuściło stronę bez podjęcia jakiejkolwiek akcji. Na wielu stronach typu one page wspomniany współczynnik odrzuceń może wynosić nawet 100%. Nie można też śledzić konwersji jako przejścia użytkownika do zakładek, gdyż tych zakładek po prostu nie ma. Jak wspomniano, strona taka najlepiej nadaje się do krótkich informacji. Nie ma na niej miejsca na rozbudowane treści – siłą rzeczy są one więc...

Czytaj dalej
Live chat na stronie internetowej
lip19

Live chat na stronie internetowej

Live chat to usługa internetowa stosowana do obsługi użytkowników stron oraz do zdalnej sprzedaży. Polega ona na prowadzeniu czatu w czasie rzeczywistym poprzez stronę internetową. Wykorzystuje się do tego celu aplikację, która nie wymaga instalacji na komputerze – użytkownik może z niej skorzystać po kliknięciu w odpowiedni przycisk. Live chat przede wszystkim daje odbiorcom (w tym potencjalnym klientom) możliwość bezpośredniej interakcji ze sprzedawcą bądź usługodawcą. Live chat a poczta email Jest on znacznie szybszą i skuteczniejszą formą komunikacji niż poczta email. W komunikacji drogą mailową łatwo o przestoje trwające kilka godzin, a nawet kilka dni. Jeśli klient nie może się długo doczekać reakcji na swoje potrzeby, jest ryzyko, że się zniecierpliwi, zniechęci i odejdzie gdzie indziej. Natomiast na live chacie otrzyma odpowiedź natychmiast albo prawie natychmiast. Jest więc większa szansa, że zaraz potem coś kupi lub skorzysta z usługi. Live chat a telefon Live chat jest przydatnym uzupełnieniem rozmów telefonicznych. Umożliwia kontakt w sytuacji, gdy np. infolinia jest bardzo oblegana i dodzwonienie się na nią jest trudne. Poza tym niektóre osoby z różnych przyczyn nie przepadają za rozmowami głosowymi albo mają trudności z ich prowadzeniem (np. osoby słabosłyszące). Eliminuje się też nieporozumienia wynikające ze słabej jakości połączenia czy z niedosłyszenia wypowiedzi konsultanta – klient ma odpowiedź przed oczami, może ją spokojnie przeczytać i ma czas na jej przeanalizowanie. Live chat a anonimowość Podczas live chatu nie ma zwykle konieczności podawania danych (chyba że np. już zarejestrowany klient prosi o sprawdzenie bądź zmianę czegoś na swoim koncie). Dzięki temu niektóre osoby czują się swobodniej podczas rozmowy. Można też zredukować do minimum dystans i formalności, dzięki czemu klient szybciej otrzyma informację, na której mu zależy. Korzyści z live chatu dla Twojej firmy Live chat pozwala zwiększać konwersję (określone, oczekiwanie działania ze strony odbiorców bądź klientów, np. zakup produktu czy subskrypcja newslettera). Zmniejsza także koszty obsługi klienta. Jest bardziej wydajny i efektywny niż tradycyjna infolinia. Przyczynia się też do zmniejszenia liczby zwrotów, gdyż jeśli klienci mogą szybciej zdobyć informacje na temat interesującego ich produktu, jest większe prawdopodobieństwo, że zakup okaże się trafiony. W dodatku wprowadzenie oprogramowania live chat jest dość proste i szybkie – zwykle wystarczy dodać odpowiedni...

Czytaj dalej
UX designer – czym się zajmuje?
gru30

UX designer – czym się zajmuje?

UX designer, czyli User Experience Designer, to zawód, którego definicję niełatwo wskazać. Przede wszystkim dlatego, że zakres jego obowiązków jest dość szeroki. User Experience w dosłownym tłumaczeniu znaczy natomiast „doświadczenie użytkownika”. Praca UX designera polega na projektowaniu stron internetowych oraz produktów cyfrowych w taki sposób, aby ich wygląd i obsługa spełniały oczekiwania użytkowników. Jego zadaniem jest stworzenie produktu, który będzie powodował u nich pozytywne uczucia. Praca ta może wychodzić poza świat cyfrowy i obejmować w zasadzie każdy rodzaj produktów i usług. UX designer zajmuje się również testowaniem rozwiązań już funkcjonujących, a także wskazywaniem występujących tam problemów i elementów wymagających poprawki. Innymi słowy jego zadaniem jest stworzenie produktu, który będzie odpowiadał na potrzeby użytkowników, będzie rozwiązywać ich problemy, a przy tym będzie przyjazny i łatwy w użytkowaniu. Z reguły za efekt końcowy odpowiedzialny jest zespół osób, w których część zajmuje się badaniem preferencji użytkowników, a część stworzeniem przejrzystego interfejsu i planowaniem kolejnych kroków pokonywanych przez użytkowników (UI designer – user interface designer). W praktyce obowiązki obu UX i UI designerów często się przenikają, a w małych firmach wykonywane są przez jedną osobę. Wykształcenie w tym kierunku zdobywać można na studiach, w tym również podyplomowych. W internecie również można znaleźć kursy przygotowujące do wykonywania tego zawodu. Jednak podstawową umiejętnością jest znajomość języka angielskiego, który będzie niezbędny, jeśli będziemy chcieli szukać pracy w dużych, międzynarodowych firmach. Dodatkowo w tym języku powstaje wiele wartościowych materiałów edukacyjnych. Przyda się ponadto wiedza, ciekawość i zorientowanie w różnych dziedzinach, a także świadomość o różnorodnych oczekiwaniach użytkowników, które nie zawsze są spójne z naszymi własnymi. Warto także korzystać z rozmaitych warsztatów i konferencji, gdzie nie tylko poznamy nowe techniki, czy rozwiązania, ale również posłuchamy o doświadczeniach innych designerów, w których zapewne nie brakowało błędów i porażek. Takie wiadomości także są bardzo przydatne. UX designer powinien się cechować umiejętnością analitycznego myślenia, obserwowania i wyciągania wniosków, a także empatii względem innych oraz umiejętności słuchania. Nieoceniony jest również zmysł estetyczny, a wiedza techniczna będzie przydatna. W tym zawodzie dobrze radzą sobie przedstawiciele różnych branż, w tym psychologowie, czy socjologowie, którzy zdobyte wcześniej doświadczenia potrafią przekuć na praktyczne rozwiązania. Co jednak najważniejsze, aby być dobrym i skutecznym UX designerem należy stale poszerzać swoją wiedzę, aby nadążyć za dynamicznym rynkiem, który stale się rozwija. Praca ta wymaga ponadto dużego zaangażowania, umiejętności pracy z wieloma osobami różnych profesji, stałych konsultacji z...

Czytaj dalej
Slider na stronie – tak czy nie?
paź23

Slider na stronie – tak czy nie?

Slider to inaczej karuzela, która przewija zdjęcia i najważniejsze treści na stronie. Slidery są dość popularne ze względu na atrakcyjność wizualną. Mogą się one też wydawać skutecznym narzędziem przyciągającym uwagę do tego, co należy szczególnie wypromować. Jednak wiele wskazuje na to, że niekoniecznie tak jest. Badania wskazują, że slidery są ignorowane przez większość użytkowników – niekiedy mówi się nawet o… dziewięćdziesięciu kilku procentach. Można to wytłumaczyć tzw. ślepotą banerową. Zaobserwowano, że im więcej banerów widzą odwiedzający strony, tym mniej są nimi zainteresowani, a nawet przestają je dostrzegać. Poza tym obecność slidera niekoniecznie przekłada się na klikalność. Zwykle dostrzegany jest jedynie pierwszy slajd widoczny po otwarciu strony, jednak rzadko komu chce się czekać na następne – nie mówiąc już o klikaniu w nie. Dlatego slidery są po prostu nieekonomiczne. Wymagają pracy, zajmują miejsce na stronie, które można by wykorzystać znacznie efektywniej – a korzyści nie są tego warte. Slidery nie wpływają też korzystnie na doświadczenie użytkownika. Wydłużają czas ładowania strony, a czas wyświetlania poszczególnych slajdów jest nieraz zbyt krótki, by można było dokładnie zapoznać się z ich treścią. Ustawienie określonego tempa przewijania łączy się z założeniem, że każdy tak samo odbiera informacje i potrzebuje tyle samo czasu na zapoznanie się z nimi, co nie jest prawdą. W rezultacie często dochodzi do sytuacji, że gdy użytkownik już zainteresuje się określonym elementem na slajdzie, karuzela przeskakuje już do następnego, a nawigacja między slajdami nie zawsze jest intuicyjna i wyraźnie widoczna. Prowadzi to do poczucia braku kontroli, a w konsekwencji do niepokoju i irytacji. Poza tym ruchome elementy rozpraszają uwagę i odrywają od tego, co użytkownik sam chce przeglądać. Wskazuje się też, że ich obecność zmniejsza dostępność dla osób z mniejszą sprawnością motoryczną, gdyż mogą one nie zdążyć w nie kliknąć. Jeśli zależy nam na konwersji, czyli na tym, by użytkownik wykonał określoną czynność (np. zakup w naszym sklepie), należy go do tego doprowadzić w sposób jak najprostszy. Natomiast slidery niepotrzebnie komplikują ten proces. Prezentują zbyt wiele możliwości, wśród których należy dokonać wyboru, co może prowadzić do uczucia zagubienia i przeładowania informacjami. Jeśli każdy slajd zawiera jakieś wezwanie do akcji, tych wezwań staje się zbyt dużo, co zmniejsza konwersję zamiast ją poprawiać. Innymi słowy – gdy damy komuś zbyt wiele opcji wyboru, zmniejszamy prawdopodobieństwo, że skorzysta akurat z tej, na której najbardziej nam zależy. Jeśli już mamy slider, lepiej wyłączyć autoplay, by użytkownik miał kontrolę nad treścią, którą chce zobaczyć i nad tempem jej przeglądania. Jeśli zależy nam na wyróżnieniu kilku najważniejszych czy najnowszych elementów na górze strony, można to zrobić w sposób statyczny, bez przewijania. Lepiej też, by nie było to zbyt wiele elementów...

Czytaj dalej
Nieskończone przewijanie (infinite scrolling)
sie28

Nieskończone przewijanie (infinite scrolling)

Mechanizm infinite scrolling, czyli nieskończone przewijanie, polega na tym, że użytkownik nie musi otwierać nowej podstrony, by zobaczyć więcej zawartości – jest ona ładowana samoczynnie przy przewijaniu. Zalety Nieskończone ładowanie jest znacznie bardziej wygodne dla użytkownika niż paginacja. Nie musi on bowiem czekać, aż nowa podstrona się załaduje, ani dodatkowo klikać w linki bądź przyciski (co ma znaczenie zwłaszcza podczas przeglądania na smartfonie, gdyż nie zawsze jest łatwo precyzyjnie trafić palcem w małą cyferkę czy strzałkę odsyłającą do kolejnej strony). Dlatego odejście od paginacji na rzecz nieskończonego przewijania jest często wymieniane wśród aktualnych trendów w projektowaniu stron internetowych. Wskazuje się też, że w przypadku infinite scrolling użytkownik ma szansę zobaczyć więcej treści, gdyż nie musi podejmować dodatkowych decyzji ani wykonywać żadnych szczególnych czynności – jest więc mniejsze prawdopodobieństwo, że się zatrzyma i rozmyśli. Dłużej angażuje się więc w treść. Nieskończone przewijanie dobrze się sprawdza w przypadku treści dynamicznie się zmieniających, np. relacji z jakiegoś wydarzenia. Nowe informacje są na bieżąco dodawane na górze i są cały czas łatwo dostępne dla użytkownika. Wady Wadą infinite scrolling jest trudność w powrocie do wcześniej przeglądanego miejsca. W przypadku paginacji z numerami stron wystarczy, że przejdziemy do konkretnej strony. Dlatego infinite scrolling z jednej strony jest łatwiejszy dla użytkownika i wymaga od niego podejmowania mniejszej liczby decyzji, a z drugiej – daje mu mniej kontroli nad przeglądanymi treściami. Wskazuje się też, że na stronach z nieskończonym przewijaniem trudno jest znaleźć stopkę. Tymczasem stopka na stronie jest dość istotnym miejscem, gdzie znajdują się np. linki do warunków korzystania z serwisu, informacje o sposobach płatności, dane kontaktowe czy przyciski CTA. Jeśli decydujemy się na infinite scrolling, do stopki znacznie trudniej jest dotrzeć, a wielu użytkowników nawet nie zada sobie takiego trudu. Dlatego wtedy trzeba zrezygnować ze stopki i umieścić takie informacje na menu bocznym. Inną opcją jest tzw. sticky footer, czyli stopka „przyklejona”, widoczna niezależnie od przewijania. Natomiast typowa stopka lepiej się sprawdza w przypadku stron z paginacją. Infinite scrolling jest mniej przyjazny dla crawlerów, czyli robotów wyszukiwarek internetowych. Nie zawsze mają one dostęp do wszystkich elementów, bo nie potrafią symulować niektórych zachowań użytkownika. Dlatego zaleca się równoległe generowanie paginacji ze stronami składowymi. Co lepsze? Zależy to od charakteru strony i prezentowanych treści. Nieskończone przewijanie sprawdza się najlepiej na portalach społecznościowych i, jak wspomnieliśmy, w dynamicznych relacjach z określonego wydarzenia. Ważne jest wtedy to, co najbardziej aktualne. Rzadziej natomiast sięga się do treści starszych. Rozwiązanie to zalecane jest także w przypadku stron zawierających dużą ilość materiałów graficznych i wideo. Są one wówczas ładowane w miarę przewijania. Natomiast w przypadku paginacji wszystkie takie treści na pojedynczej stronie ładują się jednocześnie, co może potrwać i wpływa na...

Czytaj dalej